sobota, 11 czerwca 2016

Żółw Działkowy

Tydzień temu, hołdując pięknej pogodzie, pojechaliśmy z Majkiem na działkę. W tym roku to już drugie wyjście, ale pierwsze z dokumentacją;) Nie żebyśmy się tak aż poświęcali dla naszego Majka... Opcja grilla była co najmniej tak decydująca jak chęć wyprowadzenia nadpobudliwej gadziny. Chodziłam za nim ja, mój mąż i moja mama.
Prawie wszyscy. Robiliśmy tylko małe przerwy, kiedy jedzenie w niespieszny,
aromatyczny sposób nakazywało konsumpcję swoim aromatem. Na ten czas Majek ma ogrodzony kawałek trawnika, gdzie oczywiście nie jest w stanie wysiedzieć dłużej niż kilka minut. 
Sielski obrazeczek z przyczajonym gadem (ukrytym smokiem?)


Za to, po całym tym łażeniu, przez kilka następnych dni, powstrzymuje się od większości swoich żółwio-terrorystycznych zachowań. Nie jest napastliwy, bo śpi:) 

Zwierzę ma też okazję na takim spacerze zjeść kilka mniej standardowych roślin, niż zazwyczaj. Tym razem uparł się na grządkę z nowalijkami, a dokładniej na świeżą sałatę prosto z krzaka. Wiem, że żółwie generalnie nie powinny jej jeść, ale postanowiłam mu dać dyspensę na ten jeden dzień tym bardziej, że moi rodzice uprawiają w 100-procentach ekologicznie.
Zakazane smakuje najlepiej... prosto z krzaka
Zresztą akurat wtedy moja mama się nim opiekowała, a kiedy ja podeszłam na chwilę sprawdzić "co tam", z uśmiechem powiedziała, że specjalnie jest cicho na ten temat. Bo ja jestem podobno taka restrykcyjna w diecie, a jak można żółwikowi nie dać, jak z takim smakiem i finezją obżera z każdej główki sałaty po liściu. Wzdłuż całej grządki, taka fantazja:) 


Majek bardzo też lubi wychodzić za bramkę naszej działki, jakby chciał uciec. Tylko że za bardzo nie ma gdzie, więc sobie tylko gna przed siebie po żwirowej dróżce i czasem przystaje. Mimo wszystko rzuca swoim małym, czarnym okiem na nas, a dokładniej, czy
Ale te nogi mnie nadal pilnują?
ktoś za nim idzie. No bo niby bestia, niby otwiera paszczę, kiedy jest zły, ale ciepełko, lampka i codzienna porcja zbilansowanego jedzenia w terrarium jest spoko. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz